Masturbacja w związku/małżeństwie?

BerryMe · 2018-09-14, 15:56

Witam,
Temat wałkowano już wielokrotnie, niemniej jednak chciałabym się poradzić, bo w głowie lata mi pełno pytań.
Jesteśmy razem 11 lat, a ja dopiero niedawno dowiedziałam się, że TŻ za moimi plecami masturbuje się (np. gdy ja się kąpię lub robię coś w innym pomieszczeniu). Seks mamy ok. 1 raz na tydzień, czasem na 2 tygodnie. Poza tym właśnie ta masturbacja w jego wykonaniu to mniej więcej 3,4 razy na tydzień. I proszę napiszcie czy to normalne, że facet w związku się masturbuje?
Dodam, że moje potrzeby seksualne są normalne, w zasadzie identyczne jak jego - zawsze mógłby to robić ze mną, gdyby tylko zechciał (wyjątkiem jest miesiączka). Ja nie onanizowałam się, ponieważ dla mnie byłoby to puste i przykre, gdy obok mam partnera. Więc powstrzymywałam się do czasu seksu, a TŻ robił to sam w najlepsze.
Przyznam, że kiedy się o tym dowiedziałam, zrobiło mi się przykro. Więc zaproponowałam mu, żeby robił to przy mnie/na mój widok, zamiast zamykać się w łazience i ukrywać. Od tej pory tylko raz (z tego co mówił) zdarzyło się, że zrobił to w ukryciu.
Jednak moje pytanie brzmi: czy to normalne, że facet się onanizuje będąc w związku?
Dlaczego nie woli robić tego ze mną, jeżeli może?
Oczywiście rozmawiałam z nim na ten temat, by wyciągnąć jak najwięcej informacji i dowiedziałam się, że:
1. Masturbacja to szybki sposób na rozładowanie napięcia.
2. Lubi seks, ale onanizowanie się także.
3. Czasem po prostu woli to zrobić (przy mnie) niż uprawiać seks ze mną, bo ma na to zwyczajnie większą ochotę/tak jest szybciej.
4. Gdybym się masturbowała , jemu w ogóle by to nie przeszkadzało, wręcz byłby zadowolony.
5. Podobno seks ze mną jest dla niego najważniejszy, ale jak już wspominałam częstotliwość zbliżeń to 1 raz na tydzień, dwa tygodnie, poza tym masturbacja.
Więc moje pytanie brzmi, czy to normalne? Jest się czym martwić czy nie?

2018-09-14, 15:56	#1
BerryMe Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-09 Wiadomości: 19	Masturbacja w związku/małżeństwie? Witam, Temat wałkowano już wielokrotnie, niemniej jednak chciałabym się poradzić, bo w głowie lata mi pełno pytań. Jesteśmy razem 11 lat, a ja dopiero niedawno dowiedziałam się, że TŻ za moimi plecami masturbuje się (np. gdy ja się kąpię lub robię coś w innym pomieszczeniu). Seks mamy ok. 1 raz na tydzień, czasem na 2 tygodnie. Poza tym właśnie ta masturbacja w jego wykonaniu to mniej więcej 3,4 razy na tydzień. I proszę napiszcie czy to normalne, że facet w związku się masturbuje? Dodam, że moje potrzeby seksualne są normalne, w zasadzie identyczne jak jego - zawsze mógłby to robić ze mną, gdyby tylko zechciał (wyjątkiem jest miesiączka). Ja nie onanizowałam się, ponieważ dla mnie byłoby to puste i przykre, gdy obok mam partnera. Więc powstrzymywałam się do czasu seksu, a TŻ robił to sam w najlepsze. Przyznam, że kiedy się o tym dowiedziałam, zrobiło mi się przykro. Więc zaproponowałam mu, żeby robił to przy mnie/na mój widok, zamiast zamykać się w łazience i ukrywać. Od tej pory tylko raz (z tego co mówił) zdarzyło się, że zrobił to w ukryciu. Jednak moje pytanie brzmi: czy to normalne, że facet się onanizuje będąc w związku? Dlaczego nie woli robić tego ze mną, jeżeli może? Oczywiście rozmawiałam z nim na ten temat, by wyciągnąć jak najwięcej informacji i dowiedziałam się, że: 1. Masturbacja to szybki sposób na rozładowanie napięcia. 2. Lubi seks, ale onanizowanie się także. 3. Czasem po prostu woli to zrobić (przy mnie) niż uprawiać seks ze mną, bo ma na to zwyczajnie większą ochotę/tak jest szybciej. 4. Gdybym się masturbowała , jemu w ogóle by to nie przeszkadzało, wręcz byłby zadowolony. 5. Podobno seks ze mną jest dla niego najważniejszy, ale jak już wspominałam częstotliwość zbliżeń to 1 raz na tydzień, dwa tygodnie, poza tym masturbacja. Więc moje pytanie brzmi, czy to normalne? Jest się czym martwić czy nie?