Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - podtrzymajcie na duchu- mój chłopak przestał się odzywać..
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-09-17, 23:24   #105
lina_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 401
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
A ja to jakoś tam rozumiem, bo też trochę żyję w podobnym trybie i mam zbliżone strategie radzenia sobie ze stresem: unikanie. Albo inny sposób starych perfekcjonistów: musisz coś zrobić najlepiej, a nie na pół gwizdka, więc przesuwasz to w czasie a potem robi się chryja i dochodzisz do wniosku, że lepiej byłoby zrobić to byle jak, ale od razu. A wtedy jest już za późno. Może on na jakiejś takiej zasadzie? Dwa nieodebrane połączenia od Ciebie i wie, że tam gdzieś czai się już foch, więc myśli: odpiszę po pracy, przyłożę się, pokażę, że mi zależy, ale finalnie nie ma na to czasu, więc przekłada to na "jutro". Potem SMS już nie wystarczy i trzeba by było zadzwonić, ale godzina nie ta, więc może kolejne "jutro" ... itd.

Ja się generalnie zgadzam, że wiele ludzi tak ma, sama do nich należę. Ale. Osobiście nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego wobec absolutnie najbliższej osoby. Znajomi ze studiów? Pewnie. Dawno niewidziana koleżanka? Wiadomo, zawsze brak czasu a jak już pisać to wypadałoby z propozycją kawy czy spotkania, a tu masa rzeczy na głowie i się tak przeciąga. Natomiast do partnera? No nie umiałabym tak. A już zwłaszcza nie w czasach gdy wiele telefonów ma funkcję napisania np. smsa z wyprzedzeniem i ustawienia że ma być wysłany o określonej godzinie. Wychodzę z założenia że dla ludzi którym na sobie zależy potrzeba kontaktu jest czymś normalnym. Nawet ten jeden sms raz na dzień jeśli jest się mega zabieganym. Zwłaszcza że my nie mówimy o małżeństwie z 15letnim stażem tylko o kilkumiesięcznym związku kiedy zwykle ludzie się sobą nacieszyć nie mogą i wszystko jest nowe.


I tak, uważam że jak najbardziej Autorka ma prawo sugerować jednak wzięcie na wstrzymanie facetowi skoro odbija się to na jego stanie fizycznym/psychicznym. Oraz na stanie tego związku.


Autorko, na Twoim miejscu gdy dojdzie do rozmowy bym bardzo stanowczo zaznaczyła, że takie zachowanie jest dla Ciebie nieakceptowane. Kosztuje Cię to nerwy, w głowie najgorsze scenariusze, a moim zdaniem taki brak kontaktu przez cztery (4!!!) dni nie jest czymś normalnym, zwłaszcza jeśli normalnie raczej mieliście codziennie jakiś rodzaj kontaktu.

Edytowane przez lina_09
Czas edycji: 2018-09-17 o 23:26
lina_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując