|
Dot.: Nie mam już siły! :(
To nie dziadek mówił o kur... Tylko matka mojego narzeczonego tak na mnie powiedziała za to, że kontakt mam z narzeczonego ojcem....dodam że rozwiedli się i każdy poszedł w swoją stronę, także źle mnie zrozumiałas
---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------
Dziękuję wam... Teraz właśnie wstał i dziecko chce się z nim pobawić to zamyka się cały czas, teraz poleciał szybko do łazienki a zaraz pójdzie szybko do pokoju i również się zamknie... Do tego buntuje go jego matka... Ma okropny wpływ na niego... Ostatnio widzieli mnie z narzeczonego ojcem(nie nawidze go okropnie) to mnie spakowali gdy byłam u Mamy na parę dni i worki z rzeczami wywalił mi na ulicę pod domem mamy.... A jego matka zadzwoniła że jestem suka, oszustem, kur... I tak dalej... A tylko dlatego, że chce by mój syn miał chociaż jednego dziadka, bo mój tata nie żyje... Psychicznie jestem wykończona...teraz gdy jego matka mnie nie nawidzi to on oczywiście też, bo to co powie mamusia to święte.... Szmaciarz... Normalnie sekta jakas...
|