Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Miasta, z których wszyscy uciekają...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-09-19, 23:18   #51
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Miasta, z których wszyscy uciekają...

Cytat:
A napisałam, że nie masz? Napisałam tylko, żebyś mi nie zarzucała, że powielam stereotypy, każda z nas ma prawo do swojego zdania. Też się tam wychowałam, wyjechałam po maturze (na stałe, jak 3/4 mojej 30-osobowej klasy). Dla mnie odmalowane ławki i mural Sętowskiego nie zmieniają wiele w obrazie tego miasta, rewelacji nie widzę. Byłam w kilku knajpach w Alejach tego lata, o ile w Belgu i Pod Gruszą można w spokoju posiedzieć, tak w innych knajpach z ogródkiem i na ulicach niestety w większości dresiarstwo. Być może mamy inną perspektywę po prostu, nie wiem. Znajomi, którzy zostali mają z pracą ciężko (ani jedna osoba nie pracuje w zawodzie - recepcja, taśma, sieciówki, okienko na poczcie, a nie - jedna osoba w szkole). Rodzina pracuje całe życie w budżetówce, lokalnych przedsiębiorstwach, mają małe biznesy - szału z kasą delikatnie pisząc ni ma. Toteż coraz więcej słychać ukraińskiego na ulicach. W sumie znam dokładnie jedną osobę, która bardzo dobrze prosperuje, ale ma wolny zawód. Może i sadzą drzewa, dobudowali kawałek nowej linii tramwajowej (ja się pytam kiedy się wezmą za dworzec PKP i PKS, puszczanie najbardziej obleganych linii przez odnowiony dworzec na Stradomiu mnie nie satysfakcjonuje, gdy dworzec główny stoi w centrum i straszy; a Galeria Jurajska? Pootwierało się coś na miejscu tych sklepów, które się pozamykały? Btw. pracowałam w sieciówce, która jest też w Jurajskiej, po chyba dwóch latach poobniżali tam ludziom stawki, podczas gdy ja pracowałam w innym mieście dalej za taką samą) - nie zmienia to dla mnie, moich znajomych i rodziny nic, jeśli z pracą jest dramat. Ale może jestem niesprawiedliwa, bo ponoć w okolicach Częstochowy mieszka najwięcej milionerów
podkreśliłam w czym się rozwinęła, czyli drogi, budowy, tramwaj, itd., jw., sorry to nie jest nic.
W Galerii pustych miejsc nie widziałam (nie sądzę też jednak by mimo wszystko zarobki w galeriach w innych miastach powalały ?). Co do puszczania pociągów przez Stradom może to wynika z połączeń, sądzę że to ma także związek z kolejami a nie ''tylko'' miastem. Czy dworce straszą nie mam zdania, jak kojarzę, były czyste, nie wszystko musi być perłą architektury, i mural o którym była mowa nie jest wielkości 3x3 m tylko na całą ścianę kamienicy czyli jakaś tam estetyka i postęp jest. Może na dworzec główny przyjdzie pora (poza tym on nie jest znowu aż taki stary, ma chyba ze 20 lat), wszystkiego też się nie zrobi.
Ukrainców coraz więcej 2 lata temu słyszałam choćby we Wrocławiu.
Co do pracy cięzko powiedzieć bo żaden rynek nie jest eldorado, po 2 naprawdę cała Polska mimo wszystko nie zmieści się do Wrocławia Warszawy i Krakowa, po 3 znam osoby które np. wolałyby w Krakowie uprawiać zawód artystyczny a muszą pracować w korpo żeby zarobić bo na to co robią może nie tyle nie ma zapotrzebowania, albo jest konkurencja, nie wiem. Po 4 trochę inaczej jednak zarobi pan programista, pan doktor a pani po pedagogice, nie urażając. Po 5 oby tylko tak mogło być ale jednak w sklepach kolejki. ; )
Nie mówię że jest super bo aż takiej wiedzy nawet nie mam tylko moim zdaniem pojechałaś sztampowo stereotypem z mojego dziecinstwa, kiedy owszem, wszyscy zgredzili, i wg mnie było na co, bo od lat był w mojej ocenie ten sam syf. Teraz jednak ta infrastuktura się rozbudowała, Aleje odświezone, głupie rowery miejskie jak w Wawie czy Wro, pływalnie zmodernizowały i modernizują, itp. no ja tam czewy za dzieciaka nie kojarzę takiej jak teraz, teraz jest wg mnie jednak lepsza po prostu.
Wiesz, ja nie mówię żeby nie nazywać rzeczy po imieniu ale nadmierne narzekanie i ułuda że trawa gdzies jest bardziej zielona też są słabe.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-09-19 o 23:24
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując