2018-09-19, 23:04
|
#179
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Napisane przez Limonka2738
NIKT NIE MÓWI, ŻE TO OK, TYLKO ŻE TO NIE ZNACZY OD RAZU, ŻE MA INNĄ, ODPRAWIA SATANISTYCZNE OBRZĘDY CZY NIE CHCE DALEJ BYĆ Z AUTORKĄ.
TYLKO DLA MNIE ROBIENIE Z NIEGO W TYM WĄTKU NAJGORSZEGO JEST NIESTOSOWNE, PONIEWAŻ POZA TĄ JEDNĄ RZECZĄ, NIE MA MU NIC DO ZARZUCENIA, A TA JEDNA RZECZ PRZYTRAFIŁA SIĘ RAZ I JESZCZE NIE WIADOMO DLACZEGO.
ZNÓW. NIE JEST TO POWÓD, ŻEBY AUTORCE NIE MÓWIĆ. ALE OGÓLNIE NIC TAK STRASZNEGO SIĘ NIE STAŁO, ŻEBY OD RAZU ZRYWAĆ, JEŚLI FACET W INNYCH ASPEKTACH JEST W PORZĄDKU, A O INNYCH TAKICH SYTUACJACH OBIECA UPRZEDZIĆ, CO POTWIERDZI W CZYNACH.
|
No, to nie musi oznaczać, że ma inną ani że nie chce dłużej być z autorką. To oznacza tylko tyle, że ma ją w d... i się nad nią psychicznie znęca. Może ją równocześnie zdradzać i chcieć zostawić, ale nie musi. Nikt, komu choć odrobinkę zależy na partnerze/partnerce (nie mówię tu nawet o miłości, ale minimalnym zaangażowaniu) nie doprowadza do czegoś takiego. Czy można być z kimś kto nas nie kocha i jest mu obojętnie, czy cierpimy? Można, ale co to za życie.
|
|
|