Dot.: Miasta, z których wszyscy uciekają...
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;85890279]Zaraz zaraz, ale osiedlowe pijaczki nie staną się trzeźwymi obywatelami, bo ktoś im zabronił kupić alkohol. Albo kupią go wcześniej, albo sami sobie nielegalnego bimbru upędzą w piwnicy. Ta historia już była, efekty są znane, dziwi mnie, że jeszcze ktoś wierzy w słuszność prohibicji.[/QUOTE]
Zwłaszcza, jeśli zawsze kupowali po godzinach otwarcia, bo znają sprzedawcę/właściciela, co zostało powiedziane.
Wspomniane żabki są otwarte przeważnie do 23, po prohibicji do 22, serio, co to zmienia? Wcześniej kupowali o 23:30, a właściciel wbijał rano, teraz też będa kupować o 23:30, i właściciel będzie to nabijał na kase rano i dalej bedą tam sobie w obrębie sklepu przesiadywać.
A rozumiem, że Atavish tylko na podstawie tego konkretnego, nieszczęsnego sklepu i osobistych doświadczeń popiera te przepisy
Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2018-09-20 o 15:54
|