[lady isss]

No mnie te udrzenia goraca budza nawet w nocy. W jednym momecie jestem cala mokra, posciel mokra, wszystko mokre, a za chwile sie budze bo mi chlodno. Spokojnie oge porownac to z takim poceniem sie jak sie jest przeziebionym i tak sie czlowiek zaczyna pocic. I na poczatku myslalam ze jakejs goraczki dostaje bo to byl czas wlasnie jak mi ta buzia tak pcnac i bolec zaczela, ale ja ani wtedy ani teraz goraczki nie mam. Wzielam prysznic i czuje sie jak mlody bog i wszystko ok juz teraz. Ogolnie tez jest mi cieplo i wkurza mnie nawet jak slonce przez szybe na mnie swieci jak leze wiec rolety zaslaniam [emoji14] byloby to zrozumiale-te napady gdybym np sie ruszala i cos robila, ale one atakuja jak odpoczywam wiec podejrzewam biorac pod uwage brak zgagi od tygodnia i wlasnie te uderzenia, ze moze hormony szaleja i Igor sie zgrzal przy
wiazaniu sznurowek w trampkach byl tez czas, ze zauwazylam na majtkach jakby kawalki czopa? Ale pewna nie jestem, choc biorac pod uwage teorie jak on wyglada to moglo byc to tak na 90%.

Staram sie ze wszystkich sil wsluchac w swoj organizm i zauwazac jakies tam zmiany, ale z drugiej strony tez nie chce sie na sile doszukiwac bo to bez sensu. Kurcze pierwsza ciaza byla taka jakas mniej swiadoma i latwiejsza i ogolnie nie zwracalam uwagi na to ze cos sie dzieje. Teraz fisiuje, a przyjdzie co do czego to urodze w listopadzie [emoji23]

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka