2018-10-09, 05:55
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Opryszczkowy przestrach :)
Cytat:
Napisane przez LubiePingwiny
Czesc, wiem, że nie jest to problem z kategorii tragedii, ale mimo to proszę Was o poradę. Bardzo nie chcę zarazić się opryszczką, bo po co - planuje ciążę, poza tym jestem zdania, że jeśli są się czegoś uniknąć, to unikać  )), ale jak na moje nieszczęście zarówno moi przyszli teściowie, jak i wujkowie są ciągłymi posiadaczami takich wykwitów. Z różnych przyczyn wkrótce będę gościła w ich domach i zupełnie nie wiem, co robić. Po pierwsze: rwa się do całowania- wyrywać sie? 😁 Bic? No głupio, bo to oni powinni nie zaczynać, a zaczynają, bo dla nich to bez różnicy. Po drugie - sztućce i kubki. Miałam okazję widzieć mycie naczyń polegające na przepłukaniu woda talerza, co wirusiska nie usunie. Chętnie przyniosłaby moje sztućce 😁 ale to już level hard. Jestem bardzo ciekawa, czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tej kwestii - to są ludzie, dla których opryszczką nie stanowi żadnego problemu, grypa zresztą też dodam, więc nasz punkt widzenia jest bardzo skrajny. Dziękuję za pomysły 
|
I tak już wirusa masz. Od chłopaka.
Skoro mają jego rodzice i rodzeństwo, on też ma, wiec Ty też już masz.
Nie każdy kto ma w sobie wirusa, ma objawy w postaci „ skwarków” .
Silne organizmy mogą nigdy do tego nie dopuścić, lub musi dojść do bardzo dużego spadku odporności żeby wyprysk się zrobił.
Można mieć w sobie wirusa i nigdy nie mieć wyprysku opryszczki.
Więc i tak już raczej po ptokach.
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|