2018-10-09, 15:04
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 2
|
Nie umiem rozmawiać z ludźmi
Witam wszystkich 
TL;DR
Nie umiem rozmawiać z ludźmi dłużej niż kilka godzin, max kilka spotkań. Small talk to w ogóle u mnie dramat. Może ktoś z Was ma/miał taki problem i sobie z nim poradził? Jak to zmienić?
W skrócie o mnie: 27 lat, mieszkam sam, już po studiach, wygląd przeciętny ~5-6/10, liczba znajomych z którymi utrzymuję stały kontakt to całe 2 osoby (w tym 1 osoba, która mieszka w innej miejscowości) i rodzina mieszkająca daleko. Nigdy nie byłem w poważnym związki.
Jeszcze niedawno bałem się założyć konto na tinder czy badoo, poźniej bałem się wstawić swoje zdjęcia bo co powiedzą znajomi, później zagadać itd. ale stopniowo przełamywałem te bariery i udało mi się umówić na kilka spotkań z dziewczynami. Było też coś więcej niż rozmowa, ale w sumie nieważne. Prawda jest jednak taka, że nie zmieniło to zbyt wiele w moim życiu i dalej w relacjach z ludźmi jest słabo.
Mój problem polega na tym, że po dość niedługim czasie nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi. O ile druga strona nie jest ścianą i sama też wykazuje jakąś inicjatywę to zazwyczaj nie mam dużego problemu w prowadzeniu rozmowy przez Internet (pewnie dlatego, że tutaj jednak można się zastanowić nad odpowiedzią czy tym jak poprowadzić rozmowę dalej albo jaki nowy temat zacząć), ale jednak na żywo wypada to już znacznie gorzej.
Pierwsze spotkanie z nowo poznaną dziewczyną zazwyczaj jest spoko: pogada się o tym kto co robi w życiu, wakacje, seriale, jakieś luźne tematy itp. ale już po 2-3h czy przy kolejnych spotkaniach (w zależności czy ta druga osobą jest wygadana) jest co raz gorzej. W końcu dochodzi do tego, że ja mówię co raz mniej bo nie mam o czym, ona mówi co raz więcej żeby jakoś podtrzymać rozmowę i te proporcje zamiast wyglądać 50/50 albo coś koło tego to są mocno przesunięte. Jeśli ta druga osoba jest wygadana to jest oczywiście łatwiej, ale przecież nie będzie ona ciągle odpowiadać na zadawane przeze mnie pytania czy zaczynać sama nowe tematy w nieskończoność. Jeśli nie jest wygadana to momenty ciszy przychodzą dosyć szybko i jeśli są one co chwile to nie jest to zbyt fajne.
Rozmowy ze mną po pewnym czasie są po prostu nudne. Jestem raczej konkretną osobą i nie przykładam wagi do szczegółów. Dostając jakieś pytanie po prostu odpowiadam zwięźle i konkretnie i nie umiem opowiadać o nalewaniu wody do czajnika przez 5 minut zahaczając przy tym o twardość wody, firmę czajnika, ostatnie rachunki za wodę czy aktualną dostępność wody w Afryce jak to mają bardziej wygadane osoby (zwłaszcza wy kobiety ).
Chciałbym w przyszłości być w stałym związku, założyć rodzinę, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie obecnie, że miałbym spędzać z jakąś osobą po kilka czy kilkanaście godzin tygodniowo, nie mówiąc już o wspólnym wyjeździe na kilka dni czy zamieszkaniu ze sobą. Taka perspektywa wydaje mi się strasznie męcząca.
Prowadzę raczej przeciętne/nudne życie (praca gdzie nie mam kontaktu z ludźmi-obowiązki-filmy/seriale-jakaś aktywność fizyczna czy specyficzne hobby), ale gdybym nagle znalazł jakieś ciekawe hobby, to nie sądzę, że zmieniłoby to aż tak dużo, bo ile można rozmawiać o jednym temacie. Z pewnością częściowo blokuje mnie wada wymowy, ale nawet przy osobach, przy których się nie krępuję po jakimś czasie nie mamy o czym rozmawiać, bo nie umiem zaczynać czy rozwijać szczegółowo kolejnych wątków. Tydzień temu byłem u znajomego na weekend i o ile w pierwszy dzień fajnie spędziliśmy te 10-12h cały czas dyskutując o czymś (po alkoholu wiadomo łatwiej), ale już na drugi te rozmowy były dość jałowe i po prostu męczące.
W ten pierwszy dzień pewnie też byłoby słabo z mojej strony, ale przejrzałem sobie co ciekawego działo się w ostatnim miesiącu na świecie, żeby mieć jakieś nowe tematy pod ręką w razie momentów ciszy xD
Może sami byliście w podobnej sytuacji i jakoś z tego wyszliście? Może są jakieś książki/poradniki jak ciekawie rozmawiać z ludźmi, jak budować swoje wypowiedzi i je rozwijać?
O czym wy rozmawiacie ze swoimi drugimi połówkami często się spotykać czy mieszkając ze sobą? Dla mnie to jest niemożliwe, że się sobą nie nudzicie xD
|
|
|