2018-10-26, 10:48
|
#13
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem
Jeszcze zanim się przeprowadzisz do rodziców, to ja bym już od dzisiaj się położyła do łóżka z książką i powiedziała, że jestem w 8 miesiącu i muszę odpoczywać, więc mężu zajmij się wszystkim. I się nie uginała, nie sprzątała, nie zakładała rynny, nie montowała karniszy, nie płaciła rachunków.
Kurde, jesteś w bardzo zaawansowanej ciąży, to Ty się nie możesz stresować, przemęczać, a nie Twój "synek".
Cytat:
Rodzice pomogli mi też ogarnąć mieszkanie i ogródek przed naszą przeprowadzką, bo mi już było ciężko w ciąży, a jaśnie Pan narzekał, że jeszcze się nie przeprowadzamy, ale nie umiał/nie chciał wysprzątać mieszkanie i nie rozumiał, że trzeba te płytki, podłogi, okna doczyścić z kurzu, tynku, a ogródek chociaż raz skosić, bo nawet nie można było na niego wyjść. Ostatecznie razem uzgodniliśmy, że moi rodzice dostaną klucze do mieszkania, i że pomogą nam ze sprzątaniem (początkowo chciał komuś zapłacić nawet za sprzątanie, i bym to zaakceptowała, ale i tak tego nie załatwił), więc jak wyjechaliśmy do jego rodziców na weekend przed dniem, w którym mieliśmy się przeprowadzić moi rodzice posprzątali mieszkanie i skosili trawę. Obraził się i nazwał to włamaniem.
|
A po tym fragmencie, to się zastanawiam, czy u niego wszystko dobrze z głową.
|
|
|