2018-10-31, 12:33
|
#251
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
|
Dot.: odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)
Cytat:
Napisane przez Milennka03
Laseczki- jazda rowerem u mnie to tak naprawdę nic, bo to zaledwie 3 km w jedną stronę, co to jest i to po prostym... Lyrcia- dlatego nawet nie jestem w stanie się spocić itp, jadę w tym samych ciuchach co pracuję, jedynie kupiłam sobie softshella przeciw deszczowi i wiatrowi, no i buty zmieniam w robocie.Tyle ruchu to tak naprawdę nie ruch.Ja mam podobnie - żrę te makarony (dziś z cukinią i szpinakiem) , przestrzegam regularności posiłków itp i co? W weekend nadrabiam a potem waga nie chce lecieć.I po co to wszystko ja się pytam.
|
Ja mam do pracy niecałe 4km a dla mnie to jak wyprawa na Alaskę. Może żebym miała fajną drogę rowerową, ale nie. Na trasie 6 rond (sic!) a ścieżka rowerowa urywa sie w kilku miejscach nie wspominając o tym, że raz idzie jedną stroną ulicy, a raz drugą. No i jak tu się zmobilizować do jazdy na rowerze 
Cytat:
Napisane przez eliza40

Ludzie powariowali  jeden dzień wolny a w sklepach dzikie tłumy.
Beatka pisałam,że mam zgagę już chyba po wszystkim do tego czasem cofa mi się do gęby a dzisiaj mnie mdliło do tego.
Chodził za mną kebab od dwóch tygodni i dzisiaj go pożarłam.Na niego to apetyt miałam 
|
Z ta zgagą faktycznie niedobrze. Bez badań się nie obędzie ;( Zgagę miałam może kilka razy w życiu. Coś na kształt miałam w ciąży, nawet nie wiedziałam, że to zgaga .
Cytat:
Napisane przez basia_ww
No to pozawstydzam Was jeszcze [emoji6]
Wybrałam się dziś do tego nowego klubu i dostałam wqrw... nie miałam kłódki do szafek w szatni więc nie mogłam tam zostać .... wracając w tych nerwach wstąpiłam do mojego klubu i trening obwodowy zaliczyłam - straszny wycisk nam dała [emoji6] no i jutro też idę na trening - nadrabiam półtorej tygodnia nicnierobienia. Karnet się kończy ...
Dietetycznie dziś grzecznie rano owsianka, potem koktajl, potem kurczak z brokułem i makaronem, potem grejpfrut, potem kanapki z twarogiem i pomidorem. Nawet udaje mi się jeść 5 posiłków. Szkoda tylko że waga się niewiele rusza w dobrą stronę.
Kebabów nie jem ... Z racji że jest tam niewiadomo co - naoglądałam się różnych programów i wyleczyłam się skutecznie.
Milenko brawo za rower nawet jeśli to tylko 3 km - ale za to systematycznie - zapewne jeżdżąc do pracy zrobiłaś więcej km niż ja przez cały sezon.
|
Gdyby mnie coś zniechęciło do ruchu miałabym pretekst żeby nie iść. A Ty od fitnessu do Fitnesu 
Cytat:
Napisane przez SovaEvree
Dobry....
Melduje sie z kolejnym spadeczkiem..... wczorajsza naadwyzka poszla w swiat z dodatkiem 
Do 6 z przodu brakuje niewiele.... i mam nadzieje tego nie spitolic bo dzisiaj idziemy do znajomych...
Kebaba tez nie jadlam wieki... ale jakos mnie nie ciagnie 
Do sportu niestety tez mnie nie ciagnie.....
Spadam do pracy
|
Kebab bym zjadła, jakoś się bronię . Ruchem sie brzydzę . U mnie też kilo mniej, ale i tak prawie 71kg
|
|
|