Trawała ondulacja u mężczyzny.
Wiatam wszystkich użytkowników tego forum. Jestem nowy i oczekuje jakiś normalnych odpowiedzi od płci pieknej opowiem wam moją włosową historie. Od dziecka miałem piękne kręcone włosy. Wystarczył dobry szampon i odżywka. Odziwo podobały mi sie jak i również innym i nigdy w życiu nie chiałem ich prostować i mieć proste. Wszystko sie zmnieniło gdy trzy lata temu zachorowałem na raka. Przeszłem ciężką chemie i oczywiście byłem łysy. Teraz jestem zdrowy. Włosy odrosły ale proste jak druty z tendencja do puszenia. Jeżeli je nawilże to sa ulizane XD. A na krótko mi nie pasuje bo wyglądam jak jakiś dresu. aktualnie mają jakieś 4 ,5 cm. Chcąc wrócić do loczków postawiłem na trwałą ondulacje. Płyn kupiłem w necie bo sie wstydzilem kupić w skrepie. A w związku z tym żeby były drobne loczki zamiast wałków użyłem patyczków higienicznych :P. No i wyszłuly za☠☠☠iste. Naturalne i wgl. Wgladają naturalnie. Wystarczy odżywka do włosów suchych w spreyu i pianka do kręconych i jest świetnie ładne loki cały dzień. Żadnego siana i wgl. Tylko tak sie zastanawiam. Wiadomo mieszkamy w polsce i facet który dba o siebie to odrazu teksty homoseksualista (polacam takim osobą poznać definicje tego słowa , pozdro oraz meteosekualistą. I tu mam pytanie. Czy Wam kobietą przeszkadzał by facet z trwałą ondulacją? Co o tym sądzicie? Czy to zabieg z góry zarezerwowany dla kobiet?
|