[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caineal

hej, można dołączyć? ważę 63 kg przy 173 cm (no może 175 jak się wyprostuję) chciałabym zejść do 8 grudnia do 58 kg. Nie mam problemów z ruszaniem sie, gorzej z jedzeniem. przychodzi weekend i wpadają chipsy. Tak samo zajadam stresy. Dodatkowo potrafię się zawziąć na krótki czas ale jak nie widzę efektów to się zniechęcam bardzo szybko.
Dobrej reszty poniedziałku

5 kg w miesiąc, to sporo, ale da się zrobić, myślę. Musisz jednak narzucić dość restrykcyjną dietę, tak do maks 1800kcl na dzień + sporo cardio (5x w tygodniu) i ćwiczenia siłowe przynajmniej 2x w tygodniu.

Ja też mam wrażenie, że jestem trochę skinny fat. Niby sylwetka wygląda na bardzo szczupłą, ale jak usiądę i mam jeansy wysokie stanem, to czuję sporo wałeczków po bokach. Trochę tego tłuszczyku jeszcze jest do zbicia, ale i tak o wiele mniej niż miałam kiedyś. Mój nabardziej problematyczny rejon na dzień dzisiejszy, to ramiona (kiedys byl brzuch, ale już z niego sporo wyszczuplałam i pozbyłam się boczków w zupełności). Na twarzy też szybko przybieram (taka rodzinna uroda, o ile można to tak nazwać ).

Chodzicie na silownie czy cwiczycie w domu?