2018-11-09, 20:28
|
#4
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 69
|
Dot.: Jestem egoistką
Cytat:
Napisane przez januszpolak
Nie jesteś egoistką i nie masz obowiązku jeździć non stop do jego rodziny, czy uważasz ją za swoją czy też nie. Ja bardzo rzadko jeżdżę do rodziny TŻ, a on do mojej, często zdarza się, że weekendy są spędzane oddzielnie, to tylko ożywia związek według mnie. Chce spędzać więcej z czasu ze swoją mamą - to zrozumiałe, ale niech zostawi wygospodaruje ten czas dla rodziców, a Tobie da spokój. Do czego jesteś potrzebna u jego rodziców, skoro on chce spędzać czas z mamą, a Ty nie masz z nią żadnej więzi? To bezsensowne.
Moim zdaniem on stara się Ciebie kontrolować i trzymać pod butem, żebyś była najlepiej przedłużeniem jego samego. Powiedz że nie będziesz non stop jeździć, ukróć manipulacje, za taki tekst że już nie chce z Tobą być to powinnaś siebie lub jego spakować i do widzenia. Albo traktuje Twoje racje poważnie, albo niech daje Ci spokój.
|
No właśnie, TŻ nie rozumie, że ja nie mam z jego rodzicami żadnej więzi. W końcu oni "tyle" mi pomogli i "zawsze" by mi pomogli. A gdybym ja była w takiej samej sytuacji to na pewno by mnie odwiedzali... Ja oczywiście taka nie jestem, więc jestem zła. Zostawiam jego samego (bo nie chce jeździć), brzydko zachowuje się wobec jego rodziców (bo nie chce jeździć). Oliwy do ognia dolewa fakt, że jego rodzice za każdym razem o mnie pytają i "nie rozumieją czemu mnie nie ma". Próby zostania w domu kończą się tłumaczeniami przed dwoma stronami. Myślę, że on chce żebym z nim jeździła, bo nie chce mu się odpowiadać na ich pytania o mnie. Oczywiście oni wg niego robią to z troski, bo tak bardzo mnie lubią, a co ja sama będę robiła w domu.
Dla mnie samej sytuacja patowa. Oprócz kłótni, które były wcześniej, doszły nowe. O ile wcześniej ich lubiłam to teraz mam wobec nich coraz bardziej mieszane uczucia...
__________________
Wymianka kosmetyczna > KLIK<
|
|
|