Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Matki jedynaków-permanentnych lub długofalowych :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-11-17, 17:06   #10
monarika
Wtajemniczenie
 
Avatar monarika
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
Dot.: Matki jedynaków-permanentnych lub długofalowych :)

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Nie znalazłam podobnego wątku. Czy są tu mamy, które posiadają jedynaków z wyboru? Chodzi mi o te, które nie śpieszą się z kolejnym dzieckiem albo postanowiły mieć jedno.

Zaczynam czuć się nieco osamotniona wśród innych mam. Moje dziecko ma już nieco ponad dwa lata i nie ma rodzeństwa (niektórzy by dodali "nadal nie ma" ). Nie będzie go też mieć w najbliższym czasie, bo po prostu nie mam na to ochoty.
I nawet nie chodzi o zmęczenie, bo bardzo fajnie mi się mamuje wbrew moim obawom sprzed ciąży.

Nie wyobrażam sobie póki co że mogłabym kochać jeszcze jedno dziecko. Myśl o tym, że straciłabym sporo czasu dla obecnego przyprawia mnie o smutek. Nie tęsknie też za niemowlęciem: córka nadal mówi po swojemu, chodzi w pieluchach i toczy bój o smoczek, więc tak jakbyśmy je nadal mieli

Wstępny plan jest taki, że poczekam aż mi dziecko skończy 4-5 lat i zobaczymy. Ja będę wtedy mieć 33-34 lata a przed 35 r.ż chcę podjąć ostateczną decyzję.

Mam też nadzieję, że córka wtedy będzie coraz bardziej interesować się koleżankami i kolegami a wówczas będzie przestrzeń na kolejnego członka rodziny. Póki co jest zazdrosna o każde dziecko jakim się zajmę. Nie lubi też towarzystwa małych dzieci.

I tu ciekawostka. Jest wiele artykułów o tym "jak przygotować dziecko na rodzeństwo". Znalazłam tylko jeden wpis na blogu parentingowym "po czym poznać, że dziecko jest gotowe na rodzeństwo". Tak jakby nie miało głosu w sprawie.

A jak to jest u was?
Nasza 6-latka na 100% będzie jedynaczką z powodu tego, że nie mogę mieć już dzieci bo przeszłam 2 ciąże pozamaciczne i nie mam 2 jajowodów....

Co do zaznaczonego to miałam baaardzo podobne odczucia, nie wyobrażałam sobie po prostu kogoś jeszcze w naszej rodzinie. Jak już w końcu się przekonałam, że może jednak to niestety przytrafiło się nam to co wyżej napisałam.

Rodzina namawia nas na in vitro ale nie jesteśmy przekonani i raczej się nie zdecydujemy....
monarika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując