Dot.: Agencja fotomodelek
Nie mogę teraz znaleźć, ale czytałam go dopiero co, a konkretnie wczoraj. Ja ogólnie jestem teraz na etapie prób dostania się do SPP, dlatego tematy modelingowe śledzę na bieżąco i właśnie wczoraj wpadłam na temat na kafeterii, gdzie były dobre opinie o AGA Models. Jedna negatywna też była, ale wyglądała mi właśnie na coś o czym piszesz, czyli tzw. czarny PR albo jakaś zemsta od wyrzuconej modelki. Dziewczyna jasno napisała, że nie została przyjęta i że jej zdaniem ta agencja jest do bani. Jeżeli dlatego jest do bani, że ona nie została przyjęta, no to dla mnie nie jest żaden powód. Mnie ta agencja też nie przyjęła, a nie wieszam na nich psów, a wręcz przeciwnie, bo nie spotkało mnie z ich strony nic niemiłego. Nie znam się na RODO itd. więc aż tak się nie interesowałam prawnymi sprawami. Natomiast, gdy wzbudza we mnie niepokój np. taka rzecz, jak jakieś wymagane zdjęcia lub filmiki, to zanim je zrobię zawsze szukam kontaktu do jakichś osób, które w takiej agencji pracują i które coś mogą realnie i faktycznie na jej temat powiedzieć. Udało mi się taki kontakt znaleźć, dzięki czemu zdecydowałam się tam pójść na casting. Kontaktowałam się dziś ze wspomnianą koleżanką i mówi, że w tej agencji wciąż jest wszystko ok i nie ma powodów do narzekań, chociaż trochę jej spadła liczba sesji zdjęciowych. Natomiast dodała, że faktycznie nie mają już siedziby na Stawki 2. Gdy tam byłam, to tam jest wielki biurowiec, jeden z podejrzewam droższych do wynajmu biur w Warszawie, więc może tną koszty. Nie dopytywałam o szczegóły, bo mnie to już nie dotyczy. Raz mnie nie przyjęli, więc nie zgłaszam się tam ponownie. Póki co wysłałam mailem fotki do SPP, a teraz szukam fotografa, żeby mi zrobił polaroidy i pójdę tam osobiście.
|