|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - cześć VII
Dzisiaj o 16.10 urodził się Maksymilian. Poród okropny. Długi. Bolesny. Małego zabrali nie mam go ze sobą[emoji25] 7/10. Ale zdrowy tylko napił się za dużo wód a były zielone. Podobnie tylko to. Nie chcą mówić więcej jest na obserwacji.
Sn. Miałam oxy.bralam znieczulenie. Byłam obsrana i zarzygana. Na koniec nie miałam siły totalnie przeć. Tatuś nas wspierał bardzo dzielnie.
Śmieje się (teraz mogę bo dochodze do siebie), że mały nie mógł znieść wczorajszego odcinka Rolnika [emoji848]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|