2018-12-17, 08:30
|
#1330
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 537
|
Dot.: Swędząca skóra głowy, szampony dla wrażliwców- wątek zbiorczy
Cytat:
Napisane przez spełniona
nie wiem czy któraś próbowała, ale u mnie problem ze swędzącą skórą głowy skończył się z chwilą odstawienia szaponów i przejścia na mycie głowy płynem do naczyń. Uznałam, że płyn do naczyń musi być najbardziej łagodny i bezpieczny, bo teoretycznie może się dostać do przewodu pokarmowego, a jednocześnie skutecznie usunie łój, bo rozpuszcza tłuszcze. Przy czym tego płynu nie leję wprost na głowę, tylko trochę tego płynu rozpuszczam w kubeczku z wodą. Swędzenie ustąpiło, na głowie przestały się robić dziwne strupki i łupież, skóra głowy przestała śmierdzieć na drugi dzień po myciu. Na dodatek z podłogi zbieram znacznie mniej włosów, także znacznie mniej jest ich w wannie po kąpieli i na szczotce. Gdy używałam szamponów włosy myłam co drugi dzień, obecnie wystarczy, że włosny umyję co 3- 4 dni, nie przetłuszczają się tak jak po szamponach. Co więcej rzadsze mycie i suszenie suszarką powstrzymało ich wypadanie, bo wyjałowiona skóra nie reaguje już takim szokiem i łojotokiem. Według mnie szampony mają środki wnikające w skórę, co powoduje jej podrażnienie i degradację - lepiej używać środków łagodnych, myjących jedynie po powierzchni.
|
No nie wiem, trochę to kontrowersyjne.. ja mam po zmywaniu różnymi płynami (Pur, Lidwik, Fairy) bardzo suche dłonie i brzydkie paznokcie. Nie nałożyłabym tego na głowę. Ale bardzo cieszę się, że Ci pomaga i masz spokój, to najważniejsze.
Ja ostatnio lepiej się czuję po wmasowywaniu po myciu w skórę żelu aloesowego ze Skin79
|
|
|