2018-12-26, 18:46
|
#1422
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
|
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)
Cytat:
Napisane przez Nemmireth_
U nas chyba nie. Szpital jedynie dał znać w urzędzie stanu cywilnego ze dziecko się urodziło, nic więcej nie zalatwial. Dostałam dwie karty jakieś (jedna szczepień a druga to nie pamiętam teraz) i mam sama je zanieść do przychodni w której mała będzie zapisana. ☺
Dlatego się ciesze ze Tz w domu, codziennie mam śniadanie zrobione [emoji3]
I nie krzyczy mała ze jej nie chcesz dać? Bo moja to się strasznie rzuca, złości, aż czerwona się robi na twarzy i krzyczy jakby z tydzień nie jadła. No i jej daje bo inaczej nie da się uspokoić [emoji53]
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
|
Złości się pieron maly strasznie, ale trudno, staram się ją przetrzymać jak najbardziej, bo jak jej zdawałam od razu to zaraz znów ulala. W ogóle odkryłam wczoraj nową kolysanke [emoji1] wybitnie jej spasowala Cicha noc [emoji23], śpiewamy w kółko i zasypia do strzału, żadna inna melodia nie jest tak skuteczna [emoji23]
Ja muszę pojechać do urzędu odebrać akt urodzenia, zarejstrowalam przez Internet tydzień temu ale nie było czasu odebrać i zastanawiam się czy skoro ja rejestrowalam to może mąż odebrać czy muszę sama, będziemy nad tym myśleć w piątek bo jutro mąż znów ma dyżur. No i w końcu muszę pojechać macierzyński załatwić, becikowego nawet nie będę próbowała bo nie mamy szans się załapać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|