2019-01-02, 17:08
|
#1
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 791
|
Jakie znaczenie ma brak wzorców?
Moje Drogie...
Piszę do Was, bo nie mam z kim wartościowym o tym porozmawiać 
Jak sądzicie, w jakim stopniu człowiek przejmuje przyzwyczajenia swoich rodziców?
Pytam z tego względu, że znajoma mi osoba ma nieciekawą sytuację rodzinną, moim zdaniem- patologiczną. W domu u tej osoby (mężczyzna wiek 26 lat, w domu ma taką sytuację od jakiś 5 lat) jego rodzice stale się kłócą, potrafią sie wyzywać, mówić jeden do drugiego spie.rdalaj, a zaraz z kolei się przytulają. Jego mama robi wszystkim osobom wyrzuty, czepia się o byle gówno. Wejdzie w próg mieszkania i zaraz jest np. "czemu śmieci nie wyniosłeś?". I tak cały dzień.
Ojciec zdrzadzał matkę, bo stwierdził że ma dość narzekania i pretensji, coraz rzadziej się pojawiał w domu, aż w końcu woli sobie jeździć po znajomych aniżeli spędzić czas w domu.
Ciekawa jestem, czy dzieci takich ludzi biorą z nich przykład, czy mimowolnie gdzieś podświadomie powielają ich przykład.
Mój znajomy mówi mi że nie chce być tak jak jego rodzice i faktycznie widzę jego starania, że dąży do rozwiązywania konfliktów ugodowo i jest bardzo cięty na "pretensje", które padają z mojej strony ostatnio bardzo często, poświęca się dla innych, daje bardzo dużo od siebie, ale z drugiej strony... w momencie kiedy jest bardzo zdenerwowany i nie potrafi sobie poradzić z emocjami, umie powiedzieć do kogoś niemiłe słowa. Prościej ujmując: spier.dalaj albo np. zamknij ryj.
Czy osoba która wychowywała się w takich warunkach ma szansę bycia zupełnie innym od rodziców i pójść swoimi śladami, czy sądzicie że nie wiem... powinna znaleźć pomoc u psychologa, czy zostanie taka jak jej rodzice?
__________________
Pani Kierownik.
Cel: Pani Dyrektor!
Cel osiągnięty połowicznie: Zastępca Dyrektora!
"Everything in your life is a reflaction of a choice you have made. If you want a different result, make a different choice."
|
|
|