Dot.: świadkowanie na weselu
Dla mnie to naturalne, że przed wyrażeniem zgody ustala się zakres obowiązków. Co jeśli pan młody i świadek mają zupełnie inne zdanie na ten temat, ma się to okazać przed samym ślubem?
Co do rezygnacji, to wydaje mi się że lepiej poprosić o czas do namysłu, niż potem rezygnować i zmuszać pana młodego do ponownego szukania świadka.
W ogóle dziwny post, nie lepiej o to wszystko zapytać pary młodej, jak oni to widzą, że świadek będzie z partnerką, a świadkowa nie, albo czego konkretnie od świadka oczekują, zbierania kopert czy czegoś jeszcze? Ustalenie czegoś takiego między dorosłymi ludźmi, który w miarę dobrze się znają, nie powinno być trudne.
|