|
Dot.: Mamusie majowe 2019, cześć 2
Przerażają mnie te połogowe opisy, ale oczywiście zdaję sobie sprawę z rzeczywistości, oglądam jakieś filmiki na YT w tym temacie itp żeby się psychicznie przygotować, bo połogu i baby blues po porodzie boję się najbardziej.
Właśnie szamię kanapki z moją zachcianką - pasą z jajkiem, tuńczykiem i cebulą z majonezem W ogóle to o ile przed ciążą nie jadlam pieczywa prawie w ogóle, a jak coś to ciemne, tak jest dla mnie ono teraz prawie nie do przełknięcia. Za to niezdrowa jasna buła ma u mnie ogromny szacunek. Echhh, będzie co zrzucać po porodzie, oj będzie
__________________
Szczęśliwa żona.
|