2019-01-14, 10:31
|
#8
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Azjatyckie kremy
Cytat:
Napisane przez JednaCzerwonaRoza
Chimay właśnie ten punkt "nawilżaczy jest za dużo" wybitnie zwiększa moje zainteresowanie tym rodzajem pielęgnacji  .
Od lat nie umiem się uporać ze swoją skrajnie suchą cerą... Jedyne do czego doszłam to sucha, łuszcząca się skóra bez łuszczenia się aż do krwi  .
Pielęgnacja "europejska" jest dla mnie za tłusta, a sama nie ukrywam - raczej lecę na prostotę i naturalne składniki (z chemią sucha, wrażliwa skóra się nie lubi)  .
Dziękuję też prześlicznie za wymienienie gdzie można azjatyckie maziadła dostać po za Polską. Niestety od niedawna mieszkam po za granicą, a każdy wymienia tylko polskie drogerie... Przy moim umiarkowanym zapale do pielęgnacji to... nie ułatwia mi to zmiany zwyczajów  .
|
Blogerki z suchą skórą stosujące azjatycką pielęgnację KLIK KLIK KLIK. Przykładowe kosmetyki do suchej skóry w sklepach KLIK KLIK .
Problem może być taki, że sama piszesz o braku ochoty na zgłębianie się w temat, więc nie wiem, czy to jest opcja dla Ciebie, bo jednak wymaga pewnego zaangażowania się i spędzenia trochę czasu na szukaniu, a nie wzięciu pierwszego lepszego kosmetyku. No i drugi problem - azjatyckie kosmetyki niekoniecznie są naturalne i nie są proste składowo, a właściwie to dokładnie przeciwnie, mają z reguły długaśne składy.
|
|
|