[Pinacolada]

Napisane przez existence

Poczekaj po CC to dopiero hardcore się położyć i podnieść. Szybko na szczęście mija ale to jest chyba jedyna straszna rzecz jaką wspokinam z połogu. Jutro mam wizytę u ginekologa. Jeszcze niby 1.5 tygodnia połogu ale ja w zasadzie od 2 tygodni czuję się normalnie. Ciekawe co mi tam na tej wizycie zaleci muszę koniecznie spytać o tabsy anty, koniecznie [emoji23]



No trzeba będzie te buziaczki i zdjęcia niestety troszkę przesunąć w czasie bo na oddziale są teraz warunki jak na zakaźnym przez infekcje.. jednen rodzic na raz, maseczka, fartuch, ja nawet nie wnosze telefonu, nie zbliżam się do nich na zbyt mała odległość bo się boje na nie dmuchać zima pełną parą no ale trzeba przetrwac...ja siedzę i na nie patrzę a zbliżam się tylko do karmienia i przebierania. Tak od niespełna tygodnia. A podobno w niektórych szpitalach w ogóle oddziały pozamykali wiem że to jest lepiej dla nich ale tak się już stęskniłam za tulaniem


Bazgram z telefonu.

Ojej, współczuję Ale tak jak napisałaś, to dla ich dobra.... Chociaż domyślam się, że w takiej sytuacji jest jeszcze ciężej niż wcześniej. A ogólnie jak się czują dziewczynki? I jak ich postępy w nauce jedzenia itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz