2019-01-16, 19:37
|
#227
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Ja już myślałam, że wszystko co złe za mną, a ten koszmar dalej trwa. Uczucia do byłego, jak były tak i są..
Ale nie o tym chciałam..
Dziś cały dzień jestem roztrzęsiona, w nocy dostałam od byłego kilka sms pod rząd nie dosłowne że chce "ze sobą skończyć" ale sugerujące to, abym zajęła się naszym psem, "reszte rzeczy znajdziecie" i że jeśli znajomi zapytają "o to" mam im powiedzieć że to jest jego wina, napisał że on jest słaby i głupi..no i milion sms z przepraszam kochanie.
Jak wstałam rano, gdy je odczytałam..sparaliżowało mnie, nie wiedziałam co robić...
Jego siostra do mnie zadzwoniła, że przyjechał do niej w nocy, aby mu pomogła. Byli u psychiatry, nie wiem co dokladnie zdiagnozował, ale m.in silną depresję, jest na lekach i chce widzieć tylko mnie. Zadzwonił przeprosił ze tak pisał, ale totalnie sie zalamał jak zobaczył że "poblokowałam" bo zrozumiał co on narobił, że ja go zostawiłam. No i dalej, że teraz będzie na terapii, ale nie oznacza to że on odpuści, bo będzie naprawiał... 
Najważniejsze że poszedł z tym do lekarza i rodzina się dowiedziała...bo ja już od 2 miesięcy widziałam zupełnie innego człowieka... niż tego z którym byłam. Dzisiaj przez telefon 1 raz od dwóch miesięcy miał normalny głos ( nie przygnębiony).
Jest mi źle... że tyle musiało się stać złego, aby w końcu on dotarł do drzwi gabinetu.
Edytowane przez larenka
Czas edycji: 2019-01-16 o 19:38
|
|
|