[theali]

Napisane przez Aisha_Q

Mojemu TŻ też urósł od jakiegoś czasu brzuch, choć z natury jest szczupły. I teraz często się głaszczemy po tych naszych bebzonach i mówimy, że to głaskanie Buddy na szczęście. Albo rozmawiamy o naszym obiadowym/kebabowym dziecku [emoji14]


A mnie osobiście samoocena bardzo mocno poleciała w dół po przytyciu, najbardziej załamuje mnie jak wyglądam w ubraniach, nago jakoś moja sylwetka wydaje się bardziej ok :P

Pogrubione - serio? Zwykle jednak jest na odwrót

Mój TŻ w sumie też z dystansem do siebie. Jak miał kilka kilo więcej i akurat więcej zjadł, to czasem pytał "myślisz, że już kopie?"



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz