Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Dla mnie magię w sobie ma piosenka Meli Koteluk "Melodia ulotna", daje jakąś nadzieję
Kolejny piątek wieczorem
ponownie w pobliżu soboty
próbuję stanąć na nogi
Prywatna grawitacja
jak sznurkiem przywiązana
przyciąga i oddala mnie
Wyciągam do niej ręce
chcę bliżej i więcej
wciąż za daleko by mieć
On na pewno gdzieś jest
on już moim śladem idzie
kocham go już dziś
Ulatuje myśl
melodia
liście z drzew na ziemi śpią
Uratuję dziś
melodię
wezmę jedną z nich ze sobą spać
Przyglądam sama sobie
smaruję usta miodem
włosy upinam w kok
Mówili w domu o mnie
wiatr na pogodę
dziś spokój dogania mnie
On na pewno gdzieś jest
on już moim śladem idzie
kocham go już dziś
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.
But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.
Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
|