Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86405827]
E tam.
Zgarniasz autostopowicza, pozbywasz się jego telefonu i kto go znajdzie...[/QUOTE]
Twój telefon też będzie można wyśledzić (że był w okolicy telefonu autostopowicza). Fakt, możesz nie mieć telefonu. Ale jeszcze może Cię kamerka jakaś nagrać, czy to z monitoringu, czy z innych aut. Nie wiem, trzeba by chyba najlepiej jechać gdzieś, gdzie nikt nas nie zna i nie skojarzy, bez telefonu, zaczaić się gdzieś w stosunkowo odludnym miejscu na jakiegoś grzybiarza, uprawiającego jogging czy spacerowicza, zrobić swoje, ciało najlepiej zakopać, żeby szybko nie znaleźli i się ulotnić. Tylko czym najbezpieczniej, żeby nic nie nagrało?
W mieście to ciężko. Śledziłam sprawę zamordowanej przez uchodźcę studentki medycyny we Freiburgu. Faceta znaleźli tylko dlatego, że znaleziono w krzakach obok miejsca zbrodni męski, dłuższy włos oryginalnie ciemny, zafarbowany na blond i potem w nagraniach z monitoringu miejskiego facet z pasującą fryzurą pojawił się na kamerze.
|