|
Dot.: Gdy fryzjerzy mówiąNIE a ja mimo wszystko chce!
Cytat:
|
Napisane przez aniolek19
Mój problem jest taki:świetnie czuję sie w popielatym jasnym blondzie(dużo znajomych również woli mnie as blondi  więc przez ok.3lata non stop farbowałam włosy(2-etapowa koloryzacja w domu:najpier dekoloryzator 5stopniowy+odcień)poniewa ż mój naturalny kolor to ciemny blond,ale bez rozjaśniacza nie osiagnę popielatego odcienia  Nietaty od 3m-cy wróciłam do swojego kolory(wszyscy fryzjerzy u których byłam kazali(!)mi przestać farbować włosy)i po prostu źle sie z nim czuje,jak nieJA  I pytanie do Was:za jaki czas mogę powrócić do blondu?czy fryzjerzy mieli racje,tzn.czy naprawde trzeba co jakiś czas wracać do swojego naturalnego koloru??jak mieć blond włosy jednoczenie zdrowe??Czy jedynym(bezpiecznym)sposo bem jest farbowanie w salonie??No i najważniejsze-czy w dzisiejszych czasach naprawdę jestem ZMUSZONA mieć kolor,którego nie chce(naturalny)  Pomóżcie ..!!!!
|
Mogę Ci w prosty sposób wytłumaczyć dlaczego mówią tak a nie inaczej - ja też byłam taka uparta co do moich jasnych włosków i też rozjaśniałam je do popielatego blądu (z jasnego szatynu dodam..) - efekt - bomba - naprawde suuper wyglądałam w tym kolorze i świetnie się w nim czułam, no ale efekt zobaczyłam po 3 latach, efekt tego uporu, obecnie mam włosy zniszczone, wysuszone, sianowate i jeszcze chyba w 50% mi wypadły... Teraz od jakiegoś roku staram się je zregenerowac, ale nie da się naprawić czegoś nad czym się pracowało 3 lata z dnia na dzien... Więc póki jeszcze możesz to zatrzymaj się z tym rozjaśnianiem, dla Twojego dobra... Ale oczywiście decyzja należy do ciebie...
__________________
"Jeżeli kochasz - daj temu wolność,
Jeżeli wróci do Ciebie - jest Twoje,
Jeżeli nie,
- Nigdy Twoje nie było...."
|