Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Problemy pierwszego świata (+offtopy)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-02-13, 04:37   #1
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153

Problemy pierwszego świata (+offtopy)


Hej.

Są w życiu takie małe rzeczy, które bolą, ale nie są naprawdę problemem. I głupio zrzucić to przyjaciołom z prawdziwymi problemami na głowę. A na wątek są za małe, bo co tu roztrząsać.

Więc pomyślałam, że założę taki wątek, w którym się będziemy mogły wyżalić na błahe sprawy, które nie mają znaczenia. Możecie też opisywać śmieszne problemy waszych znajomych.

A wątek powstał, bo po raz setny wciągnęłam się w fanfik, który miał ponad 190 tysięcy słów, naczytałam się jak głupia, a autorka zniknęła 2 lata temu i już się raczej nie pojawi.

Tak nie lubię jak ludzie zaczynają cudowną historię, naprawdę świetnie oddają dynamikę postaci, tworzą bardzo ciekawą fabułę (czasem lepszą od oryginału) i pewnego dnia po prostu... zapadają się pod ziemię.

Rozumiem, nikt im za to nie płaci, mają prywatne sprawy, ale chociaż napisać szybki rozdzial/dwa na zakończenie. Jeden rozdział z zakończeniem w stylu "I odjechali w stronę zachodzącego słońca", a jeśli historia była bardziej skomplikowana coś w stylu dodatku od myślników:

"- lokaj zabił,
- wskazówki znaleziono w obrazie,
- żona okazała się chora psychicznie,
- krew służącej nie miała nic wspólnego z morderstwem, zacięła się przy zmywaniu talerzy".

Zwykle czytam tylko rzeczy skończone, ale nie spojrzałam tym razem.

Wiem, problem z tyłka, ale mnie to niesamowicie irytuje.

Macie takie małe rzeczy, które zabijają kawałek waszej duszy (albo was wkurzają), ale życie toczy się dalej?

A przeczytałam ten fanfik żeby się pocieszyć po innym fanfiku, który wyszarpał mi serce z piersi i je podeptał i byłam taka pełna nadziei. I działało przez chwilę, a teraz jestem dużo bardziej przybita.

A czytam fanfiki, bo nigdy, serio, nigdy pary, które shipuję nie kończą razem. Od par, którym oddałam duszę, parę lat swojego życia (Ichigo i Rukia), po pary, które miałam w sumie gdzieś, ale wolałam je od alternatywy (Harry i Hermiona, Rachel i Joey). A w tym uniwersum to w ogóle nie ma szans, bo dla tych postaci... cóż, to wymagałoby innego medium, żeby przekazać rozwój uczuć tych dwojga. Gier RPG nie liczę, no bo tutaj zwykle jak chcesz z kimś być, to możesz, bo sam decydujesz.

*Szukałam wątku, w którym mogę wylać swoje żale z tyłka, jak i wątku, który zbierałby wszystkie nasze problemy z tyłka i nie znalazłam. Jeśli dubluję, proszę o zamknięcie i link do oryginalnego wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując