Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
|
Problemy pierwszego świata (+offtopy)
Hej.
Są w życiu takie małe rzeczy, które bolą, ale nie są naprawdę problemem. I głupio zrzucić to przyjaciołom z prawdziwymi problemami na głowę. A na wątek są za małe, bo co tu roztrząsać.
Więc pomyślałam, że założę taki wątek, w którym się będziemy mogły wyżalić na błahe sprawy, które nie mają znaczenia. Możecie też opisywać śmieszne problemy waszych znajomych.
A wątek powstał, bo po raz setny wciągnęłam się w fanfik, który miał ponad 190 tysięcy słów, naczytałam się jak głupia, a autorka zniknęła 2 lata temu i już się raczej nie pojawi.
Tak nie lubię jak ludzie zaczynają cudowną historię, naprawdę świetnie oddają dynamikę postaci, tworzą bardzo ciekawą fabułę (czasem lepszą od oryginału) i pewnego dnia po prostu... zapadają się pod ziemię.
Rozumiem, nikt im za to nie płaci, mają prywatne sprawy, ale chociaż napisać szybki rozdzial/dwa na zakończenie. Jeden rozdział z zakończeniem w stylu "I odjechali w stronę zachodzącego słońca", a jeśli historia była bardziej skomplikowana coś w stylu dodatku od myślników:
"- lokaj zabił,
- wskazówki znaleziono w obrazie,
- żona okazała się chora psychicznie,
- krew służącej nie miała nic wspólnego z morderstwem, zacięła się przy zmywaniu talerzy".
Zwykle czytam tylko rzeczy skończone, ale nie spojrzałam tym razem.
Wiem, problem z tyłka, ale mnie to niesamowicie irytuje.
Macie takie małe rzeczy, które zabijają kawałek waszej duszy (albo was wkurzają), ale życie toczy się dalej?
A przeczytałam ten fanfik żeby się pocieszyć po innym fanfiku, który wyszarpał mi serce z piersi i je podeptał i byłam taka pełna nadziei. I działało przez chwilę, a teraz jestem dużo bardziej przybita.
A czytam fanfiki, bo nigdy, serio, nigdy pary, które shipuję nie kończą razem. Od par, którym oddałam duszę, parę lat swojego życia (Ichigo i Rukia), po pary, które miałam w sumie gdzieś, ale wolałam je od alternatywy (Harry i Hermiona, Rachel i Joey). A w tym uniwersum to w ogóle nie ma szans, bo dla tych postaci... cóż, to wymagałoby innego medium, żeby przekazać rozwój uczuć tych dwojga. Gier RPG nie liczę, no bo tutaj zwykle jak chcesz z kimś być, to możesz, bo sam decydujesz.
*Szukałam wątku, w którym mogę wylać swoje żale z tyłka, jak i wątku, który zbierałby wszystkie nasze problemy z tyłka i nie znalazłam. Jeśli dubluję, proszę o zamknięcie i link do oryginalnego wątku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.
Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
|