Dot.: Zara, wyprzedaże, nk + ot
Niestety widać często na sklepie noszone rzeczy, albo inaczej czuć. Miałam kiedyś współpracownice, która generalnie twierdziła, ze ona się może myć raz na kilka dni, ciuchy po jednym użyciu jak koszulka, koszula, sukienka (co dla mnie jest oczywistością, ze idzie do prania po całym dniu) uważała za całkowicie świeże i tylko „smierdziuchy” to piora zamiast chodzić cały tydzień. Możecie sobie wyobrażać jaki zapach roztaczała i właśnie często chwaliła się, ze oddaje takie rzeczy po tygodniu do zary. A potem ktoś to kupi bądź zmierzy po takim smrodziarzu i jeszcze się czyms zarazi... ale to trzeba być po prostu złodziejem i tyle, inaczej tego nazwać się nie da
|