[ewula87]

Napisane przez Smerfetka696969

Ale mnie w nocy złapał skurcz łydki już drugi raz [emoji1745]

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Ja po nocy mam obie łydki obolałe od skurczów, juz od kilku dni. Mam wrażenie, że cała noc mam spięte łydki.
U mnie w ogóle nic beznadziejna. Właściwie nie spałam. Bez konkretnego powodu. Strasznie przeżywam ten zbliżający się poród, i chyba tym bardziej, że męża nie ma w domu. Że tyle będę musiała ogarnąć i zorganizować jak już się zacznie. Czekam jak bombie zegarowej. A jak on przyjeżdża na weekendy, to mam taka spokojna głowę. Nieładnie noce przesypaim. Bardzo bym chciała już urodzić, bo wykończy mnie psychicznie to czekanie.