[agnyska81]

Oglądałam od 3:30 czyli od nagród dla krótkich metraży

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86536396]Mnie się Green Book podobał. Owszem, był dość przewidywalny, ale oglądałam go z przyjemnością. Nie nastawiałam się na nie wiadomo jaki artyzm, bo to nie ten typ, nie zawiodłam się.
I dla mnie świetna robota aktorów [/QUOTE]
Pełna zgoda. Przyjemny seans, ale nic rewolucyjnego.

Jestem bardzo zadowolona z nagród dla Olivii Colman, Mahershali Alego i Alfonso Cuarona

Nie widziałam jeszcze "Bohemian Rhapsody", "Narodzin gwiazdy" ani "Czarnego Bractwa" i nie jestem pewna czy chcę to oglądać , "Czarnej Pantery" nawet nie tykam, bo to zupełnie nie mój gatunek. "Vice" sama nie wiem, może ktoś poleci albo odradzi?
Zaczęłam wczoraj oglądać "Van Gogh. U bram wieczności" i zapowiada się interesująco Na pewno obejrzę też krótkie metraże i dokumenty, jeśli się gdzieś trafią, "Pierwszy reformowany" i "Ballada o Busterze Scruggsie" brzmią nieźle. No i "Zimna wojna" jeszcze przede mną

Persephone, widziałam, że jesteś po seansie "Romy" i "Can you ever forgive me?". Jestem bardzo ciekawa na ile je oceniasz