[_GlamourGirl_]

Jak Cie boli a masz długo czekać to ja bym poszła prywatnie.
Ja już sama nie pamietam kiedy byłam u jakiegoś lekarza na NFZ . Jedynie do ortopeda chodzę z funduszu ale tez nie wiem ile to będzie trwało bo lekarz już mi kiedyś mówi ze ma takie nerwy na nasza przychodnie ze chyba nia rzuci. A i tak operacje mi robił prywatnie , wiec się nastawiam ze pewnie już jak skończę leczenie będę chodziła do niego na wizyty kontrolne prywatnie.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez IrelandBreakfast

Flower, kolano raczej bez zmian. Chodzę, ale kuleję. Nie muszę się jakoś bardziej starać, żeby je poczuć. Staram się ją sama rehabilitować (tylko prostuję i zginam), więc tu minimalny postęp jest. Ale po schodach iść to piekło.

Nie wiem dziewczyny co robić. Bo rezonans mam na maj. Ale kurczę, jeżeli nadal będzie mi tam w kolanie wypadać, boleć itp to chyba lepiej to badanie zrobić prywatnie? Taka jesten rozdwojona, bo ojciec na mnie krzyczy, że teraz mam bic nie robić, bo może być tak, że kasę wydam, a wszystko na miejsce wróci. A Tż mnie z kolei ciśnie i kilka osób wtajemniczonych w sprawę. Z jednej strony to faktycznie - może być tak, że się poprawi, ale z drugiej nie musi. Żebym sobie gorzej kolana nie załatwiła... Nie wiem co robić

Może warto się wybrać do jakiegoś fizjoterapeuty ? Ja ostatnio skoczyłam rehabilitacje w innym ośrodku niż dotychczas i znowu inne podejście do mojego przypadku. Choćby Ci tylko pokazali jakie ćwiczenia masz robić a potem sama w domu.
Mi np mega pomaga joga i ogólne takie ćwiczenia rozciągające , warto spróbować i regularnie ćwiczyć.