[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Z ostatnim zdaniem niestety sie nie zgodze. Porod przez CC to nie operacja przegrody nosowej (chociaz i tu bywaja komplikacje). Ja rodzilam normalnie i w UK gdzie generalnie respektuja zyczenia matki odnosnie kangurowania itd. Dziecko mi dali doslownie na 5 minut bo bylam wykonczona po prawie 30 godz porodzie a do tego dosyc mocno krwawilam. Jedna polozna zabrala dziecko na stanowisko dla maluszkow a druga musiala mnie ogarnac.
To personel powinien ocenic czy kangurowanie w niektorych okolicznoscciach powinno miec miejsce czy nie, albo ile powinno trwac, chyba, ze nie ma zadnych komplikacji i porod byl SN.

Ale bylas przytomna i swiadoma, w zwiazku z tym decyzja dalej nalezy do Ciebie, a nie do personelu. Personel moze ocenic ze TY fizycznie nie dasz rady, ale dalej nie ma prawa decydowac co sie dzieje z TWOIM dzieckiem. Maja obowiazek zapytac cie, czy nie chcesz, by inna, wyznaczona osoba z dzieckiem zostala, trzymala, robila kontakt skora do skory itd. Dzieci zazwyczaj maja ojcow i to oni moga to zrobic, na przyklad. Niektore kobiety moga poprosic wlasna mame itd. Wlasnie o to chodzi, ze to nie jest tak, ze jak jak sa komplikacje przy porodzie, czy CC to juz p.dolic wszystko, co sobie zaplanowalas i teraz o wszystkim decyduje personel

Napisane przez Kocurasek

Temat na czasie listerii i innych. Zatruliśmy się z mężem ciastkiem wczoraj (ala WZ). Napiszę Wam instrukcję na takie przypadki, którą dostałam od położnej:
- 2x2 dziennie węgiel (wchłania toksyny, które nas zatruły), niestety nie zatrzymają sraczki, ale nas oczyszczą. Do czasu ustąpienia biegunki (1-2 dni).
- Przez dwa dni 2 tabl probiotyku np. Multilac (w środku dnia, nie w porze łykania węgla). Później po jednej do końca opakowania.
- dużo pić.
]

Dobrze wiedziec, dzieki. Wspolczuje, ja bym umarla ze strachu jak bym sie rozchorowala.