[Haggat]

Napisane przez MariaFrancesca

Dziewczyny, jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje, ale może od początku. Mam wrodzone cienie pod oczami, cienka skóra i prześwitujące naczynka. Wiem, że nic na to nie poradzę, dostałam to po rodzinie mojej mamy. Zakrywam więc ten obszar i to jest jedyny obszar, który zakrywam na całej twarzy, używam do tego podkładu nawilżającego. Zdarzyło mi się parę razy i ostatnio też w sklepie z kosmetykami naturalnymi, że jak ktoś usłyszał, że używam podkładu pod oczy to była wielka zgroza, że nie wolno, że absolutnie, że tam to tylko korektor. I tu moje pytanie czy pod kątem analizy składu kosmetyków rzeczywiście uważacie, że to jest sensowne? Ja osobiście nie widzę żadnej różnicy między podkładem a korektorem, nie widzę w podkładzie nawilżającym żadnych składników, które mogłyby powodować to osławione wysuszenie skóry pod oczami, nie używam przecież podkładów matujących. Jestem zadowolona z efektu jakie daj mi mój podkład: dobrze się rozciera, nie wchodzi w załamania, nie podkreśla zmarszczek. Z korektorem (być może niesłusznie) obawiała bym się, że będzie zbyt ciężki. Czy porównując składy jakichkolwiek podkładów czy korektorów widzicie różnice przemawiające za tym, żeby rzeczywiście nie używać podkładu pod oczy?
Z góry dzięki za odpowiedzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli boisz się przesuszenia to możesz na noc stosować bardziej nawilżające kremy.