Dot.: Kobieta to nie walizka...
Mam dwie siosty, jedna rodziła naturalnie: niecałe 2 godziny, po dwóch dniach była w domu, brak pęknięć, zszyć. Trzy dni po porodzie chodziła po zakupy, nosiła dziecko.
druga siostra miała cesarkę, przecięcie mięśni całego brzucha, przez dwa tygodnie ledwo wstawała z łóżka, nie mogła podnieść rąk, nie mówiąc o trzymaniu na rękach dziecka.
To oczywiście tylko dwa przypadki, ale nie można pisać, że próg bólu nie pozwala rodzić naturalnie - ból to jest, kosmiczny, kiedy znieczulenie po cesarce znika i nie można nawet rąk ponieść. I ma się przecięty cały brzuch.
|