[mdusia123]

Garść spojlerów .

Iza i ten jej trener to chyba faktycznie tylko przygoda na chwilę. Ona zabierze go na jakieś przyjęcie do swojego byłego męża, on wywoła tam jakąś awanturę, bo nie będzie się potrafił odnaleźć w tym towarzystwie i Iza będzie na niego zła, stwierdzi, że nic z tego nie będzie, oni są z dwóch różnych światów i będzie próbowała tak poustawiać grafik, aby się z nim nie widywać. Potem poprosi go, aby się w ogóle zwolnił. On nie będzie chciał, będzie za nią chodził i ją przepraszał, ale na razie nic nie wskazuje na to, że z jego psychiką miałoby coś być nie tak, albo leciał tylko na jej kasę.

Z Romanem też będą akcje. Zakończy jakąś tam budowę, ale będą problemy przy jednej z kontroli i odbiór budynku stanie pod znakiem zapytania. Dopiero Zdybicka, sobie tylko znanymi sposobami, doprowadzi do tego, że budynek jednak przejdzie te wszystkie odbiory, czy jak to się tam nazywa. Roman dostanie duuużą kasę (nie pamiętam dokładnie ile, ale coś mi się tłucze po głowie, że pół miliona), część będzie chciał dać swoim dzieciom, one nie bardzo będą chciały brać, bo stwierdzą, że wspieranie go to ich obowiązek. Koniec końców Roman, nic nikomu nie mówiąc, ukryje forsę w piwnicy. I teraz ja obstawiam, że albo ta Zdybicka zrobiła jakieś machlojki, kasa jest "trefna" i Roman będzie miał potężne problemy z prawem, albo ich zwyczajnie okradną.