2019-04-17, 18:05
|
#230
|
|
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 691
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XV
Cytat:
Napisane przez Persefona_12
Z tego co pamiętam balsam Urtekram miał delikatny kokosowy zapach, nie był dla mnie zajbójczy, znaczy był łagodny  Ale dobrze go wspominam, tyle że wtedy jak go używałam, moja skóra nie potrzebowała być balsamowana regularnie. Więc o jakiś zbawiennych właściwościach nie wspomnę.
Zamówiłam szampon Anwen do przetłuszczających się, ale zwykły, nie wyobrażam sobie na razie mycia pianką
Micel BeOrganic uwielbiam. Teraz mam Polną esencję znowu i uwielbiam ją tak samo.
Polny Warkocz to nie kremy, tylko takie oleje w formie musu. Dlatego nazywają się mazidłami a nie kremami. Nie radzę używać ich na dzień, tylko na noc jak olej czyli na koniec pielęgnacji. I koniecznie na coś innego (na serum, esencję czy inny wodny kosmetyk). Mam wersję konopną i lubię ten produkt za to, że sprawdza się też pomocniczo w różnych problemach skórnych.
|
Ten balsam to by było coś dla mnie chyba [emoji7]
Też lubię obydwa te micele[emoji16] ale mnie kusi coś nowego wypróbować.
Fajnie, że się skusiłaś na Anwen, daj znać czy warto.
Dziewczyny, oczom swym nie wierzę, patrzcie, co znalazłam u mojej mamy. Naturalna szminka CC [emoji50] i to w dodatku już prawie cała zużyta [emoji50] Nie wierzę. Po wywiadzie w dodatku okazało się, że kupiła ją sobie sama przez internet [emoji50][emoji50][emoji50] Kolor 204. Wszystko wspaniale, ale kimkolwiek jesteś, oddaj mi mamę! [emoji16]
DSC_0126.jpg
DSC_0127.jpg
Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________
Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2019-04-17 o 18:09
|
|
|