Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Majówki 2016 - część ósma ❤
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-05-01, 22:44   #4262
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część ósma ❤

fablous, witaj z powrotem, gratulacje!!!


Bona, zdrówka dla Zuzi, leć rano do lekarza i oby się obyło bez szpitala! Ja mam zawsze strasznego pietra planując wyjazd do Wiednia. O ile hotel rezerwujemy zawsze z opcją bezpłatnego odwołania do ostatniej chwili, o tyle pociąg lub samolot to już ryzyko straty a niestety samochodem się nie podejmiemy jechać.


Przez choroby dzieci i nie tylko nie odbędzie się impreza urodzinowa Wojtka. Praktycznie wszystkich małych gości coś rozłożyło - przeziębienie, zapalenie spojówek, zaczerwienione uszy (jutro kontrola ale marne szanse) czy wysypka po szczepieniu na ospę. Do tego mąż chyba też jakieś paskudztwo od Wojtka złapał, bo od wczoraj porusza się tylko na trasie z kanapy (na której leży i zdycha, nawet nie ma siły serialu obejrzeć czy poczytać) do łazienki i z powrotem. Po zeżarciu opakowaniu tasectanu jest lepiej, ale nie wiemy jak będzie do piątku, ja jutro normalnie pracuję, więc nawet nie ma kiedy tej imprezy przygotować. Chrzestny, którego z uwagi na córkę w wieku Wojtka zapraszamy na dziecięce imprezy, przyjedzie po prostu w niedzielę razem z dziadkami i moją siostrą, bo tej imprezy dla dzieci nawet nie mamy na kiedy przełożyć. I tu jednak ogromny minus, że urodzili się z Alicją jedno po drugim - kolejny weekend to właśnie imprezy urodzinowe Alicji, a jeszcze kolejny to już dość późno po urodzinach, poza tym mamy już zaproszonych gości z innej beczki i nie bardzo możemy to odwołać, bo później znowu będziemy się umawiać miesiącami. Najważniejsze, żeby Wojtek na niedzielę miał swój wymarzony "tort z cukiereczkami", bo na szczęście chyba nie do końca ogarnął, że miały być dwa przyjęcia.



Jakby tego było mało, jutro mamy wizytę u laryngologa, mąż ma wolne więc miał jechać, ale nie wiem czy da radę, nawet jak mój tata ich zawiezie, bo o prowadzeniu samochodu nie ma mowy. Ja niezbyt mam jak się urwać na cały dzień, bo pół pokoju ma wolne, oczywiście to sytuacja losowa i nikt by mi pewnie głowy nie urwał, ale możliwe, że tata weźmie Wojtka, przyjadą po mnie, potem do lekarza, mnie z powrotem do pracy, oni do domu a ja te 2 czy max 3 godziny jakoś w przyszłym tygodniu odrobię albo odpiszę z opieki nad dzieckiem, bo wzięłam w opcji na godziny.
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora