2019-05-05, 05:08
|
#5
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: stare panny 35+, są tu takie ?
Cytat:
Napisane przez mariamalaria
Jesteś stara, bo masz 36 lat?Czy też jesteś stara, bo jesteś panną w tym wieku? Okres przydatności do spożycia ci się skończył, czy jak? Jak można siebie sąmą tak poniżać? Jakby jedyną wartością kobiety było to, czy złapała męża na czas!
|
Ostro ale w punkt.
Na to podforum i na ten wątek wlazłam przypadkiem. Nie mieszczę się jeszcze w granicy wiekowej ustalonej przez Autorkę ale jako, że sama długo byłam singielką z wyboru to zabiorę głos, a co.
I oświadczam, że wolałabym zostać "starą panną" (sic!) do końca życia, niż brać, co sie nawinie i w imię nie bycia "starą panną" zmarnować sobie na własne życzenie życie. Też w swoim życiu słyszałam kilka kąśliwych komentarzy na temat swojego wyboru (bo niebranie, jak się nawinie byle tylko z kimś być to też jest wybór). Ngdy jednak nie wolno działac wbrew sobie, choćby inni nie wiem co gadali. To Twoje życie i tylko Ty jesteś w stanie je przeżyć. Nie ciocia Jadzia, nie wujek Stefan i nie koleżanka Ania.
Co wolisz, Autorko: być sama, cieszyć się swoją wolnością i wynikającymi z tego korzyściami, czy wyjść za mąż za przypadkowego Mietka (bo akurat się nawinął) by zadowolić otoczenie? Bo też jakoś nie rozumiem, jak można mierzyć swoją wartość kategoriami matrymonialnymi. Za kilka miesięcy biorę ślub, tez nie jestem już młodziutką panną młodą, ale za to świadomą kobietą, podejmująca kolejną świadomą decyzję, która uszczęśliwi MNIE a nie otoczenie.
Nigdy, przenigdy nie działaj wbrew sobie, Autorko. I nie oceniaj swojej wartości obrączką na palcu. Naprawdę- nie tędy droga.
|
|
|