Dot.: Czuję się jak szmata...
Myśle ,że nie chodzi tutaj o to ,że wizaż podnieca ,ale o zawarte w nim treści,opisy róznych intymnych sytuacji związanych z sexem , doświadczeń łożkowych wizażanek.To tak jak przy czytaniu romansideł ,czy gazet "świerszczyków" lub oglądaniu filmów erotycznych.Poprostu działa na wyobraznie.Podejrzewam ,ze jesteś jeszcze młodą osobą ,pobudzają Cię bodzce z zewnątrz, wytwarza się napięcie ktore chcesz rozładować no i dlatego dochodzi do masturbacji.Oczywiscie w granicach umiaru jest ona calkiem normalna ,a nawet porzyteczna pytanie tylko czy potrafisz nad tym zapanować i jak czesto to robisz?Myśle ,że poprostu zabardzo się tym przejmujesz i skupiasz się na tym aby tylko tego nie zrobic ,aby tylko nie przeszlo ci to przez myśl bo to juz jest złe.Przejdz do codzienności zajmij się czymś i skup na tym swoją uwagę.Jeśli zaczniesz intensywnie o tym myslec lub odczujesz potrzebe zrobienia tego to wyjdz na spacer,na rower lub pobiegać.Poprostu się zmęcz ...rozladujesz swoją energie i bedzie ok.Piszesz ,że 3 miesiące się bez tego obeszłaś- to duzo czasu....Z tego co się orientuje problemem jest masturbacja np. kilka razy w tygodniu powiedziała bym nawet ,ze raz w tygodniu to juz sporo.Ale jeśli bedziesz trzymac nad tym kontrole i nie naduzywać to nie masz co się przejmować.Przede wszystkim przestań o tym myśleć jak o jakiejś zbrodni bo przecież nic co ludzkie nie jest nam obce.Głowa do góry!
|