|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Napisane przez februar
U mnie świetnie się sprawdza rozpiska menu na cały tydzień (śniadania i obiady+ dość ogólnie przekąski i kolacje), przygotowana lista zakupów i trzymanie się jej. Jeździmy na większy szoping spożywczy raz na tydzień i kupujemy wszystko co potrzeba. Warzywa i owoce dokupuje zwykle jeszcze w tygodniu. Chleb piekę w domu i jest tak pyszny że zjadamy do ostatniego okruszka
Jeśli kupujemy mięso (bardzo mało, bo tylko tz je) to od razu w porcje i do zamrażarki.
Tak samo ser żółty czy wędliny, dziele na porcje po kilka plastrów, do pudełka i mroze.
Zawsze tez mam w zamrażarce jakieś rzeczy na szybkie danie albo porcje ugotowanego wcześniej obiadu.
Bardzo polecam takie konkretne planowanie, dzięki temu nie marnujemy jedzenia praktycznie wcale a na koniec tygodnia przed zakupami lodówka jest wyczyszczona 
|
Bardzo przepraszam,że nie w temacie ale czy mogłabym zapytać jakie chleb pieczesz?
Tu gdzie mieszkam każdy mi nie smakuje,od najtańszego po najdroższy ,z piekarni i marketu
__________________
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna
|