[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Za szybko piszemy! Nie spodziewałam się tylu postów z rana. Ja czekam na dietetyka. U diabetolog szybko poszło, bo mam już glukometr. Mam się kłuć 6 razy dziennie. To będzie niezła masakra. 5 posiłków dziennie, pomiar po godzinie. W pracy to bedzie rzeź. Muszę pogadać z kierowniczką, bo wie jaką mam sytuację, a póki co nie był u nas chyba nikt na rozmowie o pracę. Więc jak nie przyciśnie to będzie płacz i zgrzytanie zębów, a ja wątpię żebym pracowała do sierpnia. Przez tę cukrzycę będę bardziej przeszkadzać niż pomagać.
W ogóle myślałam że sporo przytyłam w ciąży, a wychodzi na to, że jestem na 0 (nie ważyłam sie, żeby nie psuć sobie humoru, a dzisiaj trzeba było). Po tej diecie to chyba jeszcze schudnę...


Piękne zdjęcie brzuszka! I piękne psy. Ja mam kota który co rano mnie molestuje, bo potrzebuje przytulania i mojej szyi do ugniatania