Dot.: Który kierunek?
Jak juz napisano: studia to nie jest żadna przepustka do pracy i jakos w okolicach drugiego roku sama bedziesz sie smiac z ludzi sadzacych naiwnie, że po wyjściu z obrony pod salą zgromadzi sie wianuszek pracodawców czekajacych na ciebie.
Idąc znanym mi przykladem: znam studentki dziennikarstwa, ktore juz w trakcie studiow lapaly sie kazdego stazu, zaczynaly prace w mediach itd - i one faktycznie wyszly z magistrem jako osoby pracujace. Znam też studentki, ktore poszly na kierunek bo liczyly na nie wiadomo co, po odebraniu dyplomu poszly pracować w jakis starbucksach i restauracjach. A znam też osoby ktore poszly na studia tylko po to aby miec papier i dostac prace u tatusia.
Studia to tylko element który ma rozszerzyc ci horyzonty na kierunek w którym sie rozwijasz a nie szkolenie zawodowe.
|