[Vilgefortz]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Korporacje też dostają jakiś zwrot pieniędzy czy mniej płacą podatku, jeśli zatrudniają jakiś procent niepełnosprawnych. To też istotne.

Vilgefortz - no to chyba gratulacje?
Ale sytuacji ze znajomą nie zazdroszczę. Chyba wszystko zależy od tego jaką jest osobą i jakie relacje Was łączą. Jeśli zaufaną, to możesz jej o tym powiedzieć jako pierwszej i zaznaczyć, że mówisz jej najpierw, bo nie chcesz, żeby to źle odebrała, żeby nie brała tego do siebie (no ale też nikt rozsądny raczej się nie obrazi, jasna sprawa, że każdy chce dla siebie jak najlepiej).
Ewentualnie najpierw przełożony, jeśli na przykład przewidujesz jakieś negocjacje, a jak już ustalisz, że odchodzisz to zaraz potem rozmowa z koleżanką, żeby nie dowiedziała się z innych źródeł (ale wiadomo, że często po takiej rozmowie nie ma możliwości na taki szybki telefon, bo można wpaść w jakiś młyn spraw związanych z odejściem).

Dziękuję bardzo za gratulacje . Posada o tyle dla mnie ciekawa, bo to jest przyszłościowe zagadnienia, aczkolwiek wiadomo wszystko wyjdzie w praniu. W tej nowej pracy chcą żebym przyszedł jak najwcześniej, dlatego chcę maksymalnie skrócić okres wypowiedzenia. Chciałbym to załatwić delikatnie tak, żeby koleżanka nie miała mi za złe, bardzo cenię uczciwych ludzi, a ona zawsze była w porządku, w stosunku do mnie, pracowaliśmy dosyć długi czas razem. wiadomo każdy patrzy na siebie, cieszę się z otrzymania posady, ale z drugiej strony nie chcę żeby wyniknął jakiś kwas z tym że odchodzę i nie mówiłem nikomu.