|
Dot.: Odpowiedzialność społeczna
Czy jesteśmy społeczeństwem odpowiedzialnym? Odpowiedzialne społeczeństwo to społeczeństwo obywatelskie a my takim nie jesteśmy (widać to nawet po frekwencji wyborczej, gdy okazuje się, że połowa uprawnionych do głosowania obywateli ma to w nosie). Odpowiedzialni obywatele nie dewastują mienia publicznego (bo przecież to "niczyje"), potrafią dzielić tzw. przestrzeń publiczną bez stałych awantur o obrażanie czyichś uczuć religijnych. Protestują, gdy prawo jest zmieniane nocą i dostosowywane do partykularnych interesów rządzących.
Nie nazwałabym siebie odpowiedzialną obywatelką tak w 100%. Coś tam jednak staram się robić:
- korzystam ze swoich praw i biorę udział w wyborach
- oszczędzam wodę (krótkie prysznice z wyłączonym strumieniem wody, gdy się namydlam oraz podczas mycia zębów)
- reaguję, gdy widzę krzywdę zwierzęcia, dziecka, osoby słabszej
- od jakiegoś czasu nie kupuję kosmetyków testowanych na zwierzętach i sprawdzam producentów skrupulatnie
- współprowadzę osiedlowe kotkowo (w sposób odpowiedzialny, kontrolując populację zaopiekowanych kotów)
- przed zakupem jakiejś rzeczy staram się upewnić, że nie została ona wytworzona kosztem niewolniczej pracy lub pracy dzieci (niestety, u nas to trudne bo niewiele jest rzeczy z certyfikatem Fair Trade). Unikam też kupowania produktów kilku firm (np. Bosch, Bayer, Hugo Boss) z osobistego wyboru.
- staram się nie marnować żywności i wolę kupić za mało, niż wyrzucić nadmiar
- jeśli to możliwe, przesiadam się z auta na rower lub autonogi. Jeśli do zrobienia mam małe zakupy (kilka produktów) także wolę rower zamiast podjeżdżania autem.
- Szanuję mienie publiczne
- segreguję śmieci
Nie są to wyczyny z mojej strony, ale może dobry początek.
|