[Zachu13]

Dzień dobry,
w okresie dojrzewania miałem trądzik, od 3-4 lat nie mam problemów jako tako z cerą (0 syfów, ale cera jest lekko zaczerwieniona (ale to głównie dlatego, że uprawiam dużo sportu, nie sprzyja poprawie cery)). Cera raczej mieszana/problematyczna (w zimie gdy nie ma słońca to cera poprawia się super, w lecie bardziej zaczerwieniona, stosuje SPF50). Od tych 3-4 lat myje rano/wieczór żelem + krem na noc regenerujący, a na dzień jakiś krem matujący/antybakteryjny/reg. sebum, do tego 1x w tyg. peeling enzymatyczny+glinka czerwona.

Zamierzam sobie dokupić do tego tonik bo nigdy nie używałem (LA ROCHE EFFACLAR tonik) - jest napisane, że z przeznaczeniem dla cery trądzikowej, jako tako trądziku nie mam ale cera nadal problematyczna - nie będzie to za bardzo wysuszać cery?
Do tego jakąś wodę termalną jak jestem w podróży (czy wody termalnej nie kupować i przemyć tonikiem?) Po 5-6 godzinach moja cera czasem się świeci więc pewnie warto przemyć

Ogólnie po stosowaniu ww. kosmetyków stan mojej cery się strasznie poprawił ale też nie chce jej też przesuszać. Czasem na czole już czuje, że jest dość 'sucho'

aha, i pchać się dalej w glinkę czerwoną czy wziąć jakąś maseczke z przeznaczeniem dla facetów?