Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kto kupuje jeszcze płyty?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-06-18, 14:30   #82
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Kto kupuje jeszcze płyty?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dla mnie ceny płyt są stanowczo za wysokie i wcale nie dziwię się ludziom, którzy ściągają muzykę z neta. Błagam, płyta w empiku za 40 czy 50 zł... Dla mnie to zakupy na 3-4 dni.
Pewnie, na promocji dużo taniej i wtedy kupuję, bo zdarza mi się i za 9.99 coś kupić, ale na co dzień nie mogę sobie tak o iść kupić płyty która mi się spodobała, bo przy moich zarobkach po opłaceniu pokoju, internetu, telefonu i biletu miesięcznego zostaje mi ok 800 zł na miesiąc. No nie stać mnie, żeby sobie kupić np. 3 płyty.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Cena ceną, ale jest też kwestia wygody.
Ja nie kupuję płyt.
Nie słucham radia.
Nie, nie ściągam muzyka z neta.

Mam Spotify I tak, nawet płatnego, bo reklamy w wersji darmowej mnie wku...rzały No i jest możliwośc słuchania offline.

Nawet jakbym kupiła te płyty, to musiałabym to zgrywać potem w różne miejsca. Nie mam na to czasu. Poza tym, mój mały laptop to chyba w ogóle już czytnika płyt nie ma.

A tak? Znajduję fajny utwór, zapisuje - od razu mam na telefonie, na komputerze prywatnym i służbowym, na TV. Wszędzie te same playlisty, pełna ,,płynność", a nie "no gdzie ja zgrałam ten plik". No i tysiące piosenek. Czy mam ochotę na rocka, czy na muzykę do treningu, czy na wyciszenie - zmieniam to w pare sekund, zawsze pod ręką.

Pamiętam te czasy zanim pojawił się Tidal, Spotify etc. i jak ściągałam pliki z neta. I teraz nie wyobrażam sobie tego robić, bo to było straszne urwanie głowy. Zwłaszcza katalogowanie tego.

Jakby któregoś dnia go nagle zlikwidowali to chyba bym wpadła w depresję. Brakowałoby mi tego bardziej niz Netflixa, bo seriale czy filmy oglądam czasami, a muzyki potrzebuję chociażby do odcięcia się w pracy. Mam świadomość, że to tylko usługa ,,wynajmowania" i w każdej sekundzie cała moja ,,kolekcja" może zniknąć, ale cóż poradzę - jest wygodnie.

Ale mam znajomych, którzy i tak w mniejszym lub większym stopniu kolekcjonują płyty i również ich rozumiem. Faktem jest jednak że są to prawdziwi pasjonaci muzyki albo fani danego zespołu, którzy lubią mieć namacalnego i realnego. Oczywiście dochodzi też kwestia jakości samego dzwieku. Nie neguję tego, każdy wydaje kasę na swoje hobby. Ja muzyki słucham często, mam jakieś ulubione zespoły, ale nie nazwałabym tego jakimś hobby, więc 20 zł miesięcznie za Spotify pokrywa moje potrzeby

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość

Ebooków nie lubię, natomiast cenię audiobooki i mam ich trochę na płytach.
To ja mam na odwrót Bez Kindle'a prawie nie wychodzę z domu.
Natomiast słuchanie audiobooków mnie w ogóle nie kręci - wydaje mi się to zawsze takie.... wolne? Strata czasu jak mogę sama przeczytać znacznie szybciej.

Ale słucham za to podcastów, np. w trakcie dojazdów do pracy, gdy autobus jest tak zatłoczony, że cięzko czytać. Czyli prawie codziennie I tu - zaskoczenie - kolejny plus Spotify i tym podobnym aplikacji - bo tutaj też podcasty są dostępne

Edytowane przez Azhaar
Czas edycji: 2019-06-18 o 14:22
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując