Dot.: Kierunek vs. Miasto
Przecież możesz spokojnie zrobić inżyniera czy tam licencjat w tym mieście drugiego wyboru, a potem się przenieść. To nie jest tak, że musisz mieszkać do śmierci w mieści, do którego pójdziesz na studia pierwszego stopnia. Miasto Ci nie ucieknie (o ile nie będzie trzeciej wojny światowej i ktoś nie zrzuci na nie bomby jądrowej).
|